Dzisiejszy ósmy etap Tour De France rozpoczął się Rennes. O godzinie 13.00 185 zawodników wyjechało z centrum miasta.
*Na trzecim akapicie powiem po francusku.
Po opuszczeniu Rennes dyrektor wyścigu jak zawsze pokazuje białą flagę umożliwiając opuścić peleton. Po białej fladze pokonują około trzech kilometrów. Wtedy uciekł Bartosz Husarski, Chavanel i Perichon oraz Sicard uciekali przed groźnym peletonem i gdy pokonali +- 90 kilometrów pościgali i powiększali cały czas nad peletonem. Po minięciu 90 kilometrów peleton pięknie doścignął, ale jak zawsze jest mały haczek. Michał Kwiatkowski , a później Lars Bak uciekli. Kwiatek gdy zauważył grupę atakującą to do nich doszedł, a drugi Polak Michał Gołaś z Etixx i Huzarski uciekli. Pan Jaroński donosił,że nigdy nie było dwóch Polaków w grupie uciekającej na Tour De France. To jest taki pierwszy historyczny wyczyn Polaków. Gdy mijał 120 kilometr Kwiatek i grupa atakująca dościgli. Gdy były emocje, niestety zarząd w Paryżu jak zwykle zdecydował o reklamach.
Dobrze, wreszcie skończyły się reklamy. Wtedy Eurosport zaczął omawiać historię pięciokrotnego zwycięzce tego wyścigu Bernarda Thibaultem. Ten pan jest bardzo skromnym człowiekiem. W tym razem donosi Krzysztof Wyrzykowski. Minęły kolejne sześć kilometrów i dalej Bartek i Michał są na przodzie wyścigu.
*Tele De La Course, czyli grupa prowadząca miało punkt pomiaru czasu o punkty wartą zieloną koszulkę. Oto tabela:1. Pierre-Luc Périchon, 20 pts
2. Bartosz Huzarski, 17 pts
3. Sylvain Chavanel, 15 pts
4. Romain Sicard, 13 pts
At 1.05:
5. André Greipel, 11 pts
6. John Degenkolb, 10 pts
7. Koen de Kort, 9 pts
8. Mark Cavendish, 8 pts
9. Peter Sagan, 7 pts
10. Bryan Coquard, 6 pts
11. Roy Curvers, 5 pts
12. Angelo Tulik, 4 pts
14. Thomas de Gendt, 2 pts
Zobaczcie jak wczoraj jeździli zawodnicy dzięki kamerze Go Pro.
15. Frédéric Brun, 1 pt
Do mety zostało 34 km. Cały czas dwóch Polaków i Duńczyk kręcą pedały do zwycięstwa. Siedem kilometrów później przejeżdżają rondo i cały czas są pierwsi. Nagle grupa Canon Daile pędzi 60/70 km/h. Ich cel polega na wyprzedzeniu naszych Polaków i Duńczyka. Cały kolarska Polska zaczynała pchać Polaków. A Duńczyka? Tak pyta pan Krzysztof. Ja pcham i będę pchać. Jest coraz bliżej i zmniejsza i zwiększają przewagą. Tak co 100 m. Duńczyk ciśnie rower i kręci pedałami jak najszybciej.
Niestety gdy kolarze mają do pokonania 10 km Huzarski nie dał rady. Zarazem 2 km później ucieczka też nie dali rady. Maksymalna etapu to był 73 km/h.
Finisz był bardzo ciekawy jak zawsze. Mijały kilometry. Majka nie wytrzymał tempa. Kilka metrów później Nibali się poddał. Daniel Teklehaimot też nie wytrzymał tempa. Większość kolarzy w tym Michał Kwiatkowski nie dali rady. Kibice odsuwają bo to by im się nic stało. Do mety 200 metrów. Nagle Francuz Vuillermoz przy spiesza nas Froomem oraz nad Saganem,ale wyprzedzają jego Daniel Martin i wygrał. Ogromna radość Francuzów i samego zawodnika. Francuz jest bardzo zmęczony. Niestety dla Daniela Martina został wyprzedzony przez Martina i był bardzo wściekły. Dzisiaj też cieszyć podwójnie może Peter Sagan. Ma koszulkę młodzieżowca i zieloną koszulkę punktową!
Oto foto-finisz:
Dokładne omówienie wyścigu oraz nagrody macie tutaj: http://www.letour.fr/le-tour/2015/us/classifications.html oraz od http://www.letour.fr/le-tour/2015/us/live/aso/ .
P.S Bartosz Husarski zdobył nagrodę na najbardziej walecznego kolarza na 8 etapie touru.
Dzięki,że czytaliście bloga! Pisał dla was Krzysztof Laskowski.
Jutro 9 etap na eurosporcie o 14.30. W tym razem to jazda drużynowa na czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz