wtorek, 25 października 2016

Rozpoczynamy 71. sezon NBA

      Ile czasu czekaliśmy! Czekaliśmy aż 129 dni na powrót najlepszej ligi świata. Powrócą piękne wsady, rzuty, a najważniejsze powrócą dreszcze emocji. Dziś oficjalnie wystartuje NBA. Liga już nie będzie taka sama, ponieważ mamy tylko pięć gwiazd, które grają w NBA od lat 90. Odszedł Kobe Bryant, Kevin Garnett, Tim Duncan, Elton Brand i inni. Jednak czas rozpocząć nową erę w NBA. Dwa spotkania będą pokazywane na Canal+Sport.  To będzie ekscytujący sezon. Dzisiaj w NBA zobaczymy trzy starć. Oto starcia: 







1:30 - New York Knicks kontra Cleveland Cavaliers

        Pierwsze starcie dzisiejszego dnia. Dziś szykuje się szalony dzień w Cleveland. W arenie Quicken Loans Arena zasiądzie ponad 20000 ludzi, by podziwiać pierścienie koszykarzy Cavaliers, jakie otrzymają. Co już informowałem na stronie O 23:00 włodarze klubu otworzą halę. Podobno Jeff Hornacek (Nowy trener Knicks) mają obejrzeć ceremonię przyznania pierścieni. A o drugiej obok areny na stadionie w Cleveland rozegrają się World Series w Baseballu pomiędzy Chicago Cubs i Cleveland Indians ( Przepraszam, nie znam się na Baseballu. Dla zainteresowanych jak wyglądały stroje, kiedy zdobywali ostatnie mistrzostwo ). 
Via - Chris Creamer

      Wracamy do NBA: U kawalerzystów jak na razie wszyscy są zdrowi. Nawet kawalerzyści byli pokazywani w Teleexpresie. Całkowite inne Knicks. Poradzą sobie? Zdaniem Przemka Orlińskiego ze strony airball.pl ( Dawniej FlagrantFoul ) drużyna wielkiego jabłka zmieniła się. Po spotkaniach Pre-Seasonu prezentują ładną koszykówkę. Kibice Knicks i Jeff Hornacek są wdzięczni Philowi Jacksonowi za to, że się nie wtrącał się. I to dobrze jak na prezesa. Zobaczymy, przeżyjemy jak dziś zagrają.


Linki do tego  meczu: http://it.rojadirecta.eu/goto/arenavision.in/av8http://it.rojadirecta.eu/goto/tuttosportweb.com/ch25.htmlhttp://it.rojadirecta.eu/goto/www.ibrodtv.net/ibrodtv19.html

4:00 - Portland Trail Blazers kontra Utah Jazz

Wiemy, że w stronie zawodników Trail Blazers zabraknie Festusa Ezeliego. Casey Holdahl, miejscowy dziennikarz z Trail Blazers poinformował, że ma problemy z lewym kolanem. Nie wiadomo, kiedy to wyleczy. Będzie to również bardzo interesujące spotkanie. W ekipie Utah Jazz zabraknie najważniejszego ogniwa - Gordon Hayward. Steve Kerr uważa, że Damian Lillard ma szanse zdobyć statuetkę MVP. 

Photo published for Trail Blazers Regular Season Opener: Three Things to Watch

Do składu Jazz wraca Dante Exum. Ale za to również nie zagrają zagrają też Derrick Favors i Alec Burks. Pewnymi faworytami są dzisiaj Portland Trail Blazers. Transmisje do dzisiejszego spotkania: http://it.rojadirecta.eu/goto/4live.org/5/hoang12.phphttp://it.rojadirecta.eu/goto/tuttosportweb.com/ch24.htmlhttp://it.rojadirecta.eu/goto/www.ibrodtv.net/ibrodtv20.html
4.30 - Golden State Warriors kontra San Antonio Spurs -




    Sezon zaczynamy z grubej rury. Dwie najlepsze drużyny ostatniego sezonu zasadniczego w konferencji zachodniej. Bez Leandro Barbosy, który gra w Phoenix Suns, Warriors zagrają dziś z San Antonio Spurs. Bez Tima Duncana, ale za to jeszcze z Greggiem Popovichem na ławce trenerskiej. Golden State Warriors mają problemy z ławką. Jednak Warriors w Pre-Seasonie wyprawiała rzeczy nieziemskie. Efekty mogliście widzieć na naszej stronie na Facebooku. Ostrogi zagrają bez Danny'ego Greena. Transmisje do dzisiejszej transmisji: http://it.rojadirecta.eu/goto/arenavision.in/av26http://it.rojadirecta.eu/goto/mg5.extremotv.net/extra-54http://it.rojadirecta.eu/goto/rivonet.info/ch7.html


Z ostatniej chwili: W dzisiejszym spotkaniu Cavaliers - Knicks pojawi się Untertaker. Oto dowód:




Jeżeli chcecie zobaczyć jak bawi się ekipa Inside The NBA, to proszę bardzo:



niedziela, 19 czerwca 2016

Siódmy mecz finałowy pomiędzy Warriors i Cavaliers

To już dziś! Doczekaliśmy się ostatniego spotkania NBA w tym sezonie. Jak dobrze, że przypadła siedmiu meczowa rywalizacja we wielkich finałach. 



Kiedy ostatni raz była rywalizacja 7 meczowa we wielkich finałach? W roku 2013. Wtedy Miami Heat grała we finałach z San Antonio Spurs. Jak dobrze pamiętamy, wtedy tytuł sięgnęła drużyna Heat. MVP finałów został LeBron James. Przed ostatni raz rywalizacja siedmio meczowa była w 2010 roku. Wtedy Los Angeles Lakers grali z Bostonem Celtics. Starsi kibice na pewno pamiętają niesamowity Comeback Lakers. Pod koniec trzeciej kwarcie nawet tracili dziesięć punktów, ale to odwrócili i Lakers zdobyli tytuł. 



Wracamy do dzisiejszego spotkania. Przyznajmy się szczerze, Play-Offy nie były aż tak ciekawe co było, choćby w 2010. Finały też nie były aż takie ciekawe. Wszyscy kibice są wdzięczni LeBronowi,  że doprowadził do siódmego meczu, drugiego w karierze. Skończą się finały w taki sposób, którego raczej nikt z nas nie przewidywał. W sposób epicki, kosmicznym. Meczem, który może zdefiniować obecne koszykarskie pokolenie. Pokolenie pomiędzy Currym, a Jamesem. 
 

Niestety, ale według, jeżeli Warriors wygra to by nagrode MVP nie otrzyma Andre Igoudala. Otrzyma Stephen Curry lub Klay Thompson. Oto co mówi Scott Cacciola z New York Timesa: 


Po obu stronach Finałowej barykady stoją potężni przeciwnicy. Jakościowo ich siły są praktycznie wyrównane. Po jednej stronie barykadzie stoi Golden State Warriors. W tym sezonie zrobili praktycznie wszystko. Wszelakie rekordy, a najważniejszy rekord drużyny z Oakland jest zwyciężenie siedemdziesięciu siedmiu starć. Czy to będzie smakować, jeżeli nie zdobedą tytułu. Nie. Będą mieć, ale to tylko będzie zapisane w kartach historii NBA. Mało kto za 15, 20 lat będzie to pamiętać. Bardzo dobrze wiemy, że w sezonie 95/96 Bulls wygrali 72 starcia, oraz zdobyli tytuł. I to będzie według mnie bardzo mocno zapamiętane. 


Po drugiej stronie stoi Cleveland Cavaliers. Jeśli LeBron dzisiaj przegra, nadal będzie tym samym LeBronem, którym zachwycaliśmy się wczoraj. Jeśli wygra to LeBron nic nie będzie musiał. James jak na razie jest najlepszym zawodnikiem tej ery. Zach Love pisze takie słowa: 

„Wygrywając jeden mecz, wygrywa wszystko. Cavaliers nigdy nie byli tak blisko. Nie jest żadną hiperbolą stwierdzenie, że każdy krok w dotychczasowej koszykarskiej podróży Jamesa prowadził go do tej właśnie chwili.”


Teraz czas na odsłuchanie rozmowy pomiędzy Mattem Winerem, a Billem Russelem. Dziś na 100 procent będzie obecny na meczu, by później dać nagrodę MVP danemu koszykarzowi. 







Z ciekawostek... Po sześciu spotkaniach obie drużyny remisują. Dokładniej mówiąc, że obie drużyny zdobyły 610 punktów. Jerry West trzy razy w historii finałów zdobywał powyżej 40 punktów i miał ponad 10 asyst. LeBron ma dwa razy, gdy zdobywał taką ilość co Jerry West.  
Czas na chyba najważniejszą rzecz, która chyba wszyscy potrzebują. Oto linki na dzisiejsze starcie:
Tutaj:  
 Tutaj:  

Tutaj: 


sobota, 30 kwietnia 2016

ZAPOWIEDŹ PÓŁFINAŁÓW KONFERENCJI RYWALIZACJI POMIĘDZY SPURS VS THUNDER

Drodzy czytelnicy. Żarty się kończyły. Dzisiaj zaczyna druga runda fazy posezonowej. Kto popełni błąd, wróci do domu z niczym. W pierwszej rywalizacji zobaczymy konfrontację Spurs kontra Thunder. 
Photo published for Lowe: Why OKC-San Antonio III is no undercard

Na chwilę powróćmy do sezonu zasadniczego. Ostrogi zwyciężyli dwa spotkania, a Thunder również dwa. Spurs w tych spotkaniach średnio mieli 98 punktów, a Thunder 101. Gorszą skuteczność mieli Spurs. Średnię mieli czterdzieści cztery procenty, a OKC czterdzieści pięć procent. Dzięki instagramie San Antonio będziemy pewni jaka będzie atmosfera. 


 Myślę, że piosenką przewodnią w tej serii jest dwie. Ani Pitbull, ani David Bowie, a Chris Rea i  Alphaville. Teledyski podeślemy Wam na końcu. Wróćmy do tej serii. Dziś i w każdym meczu tej serii. Tamtym roku Chris Paul całkowicie przyćmił Leonarda ( Pozdrawiam fanów Clipps ). Dziś jego zadanie jest jeszcze trudniejsze. Będzie musiał on nie tylko mierzyć się z Kevinem Durantem w defensywie, ale też regularnie dostarczać punktów po drugiej stronie parkietu. Bo San Antonio to już nie jest takim zespołem co kiedyś. Pamiętamy, że Spurs był zespoł, którym każdy zdobywał punkty i niedyspozycja jednego z liderów nie jest problemem. 

Teraz czas na ciekawostkę od ESPN. San Antonio gdy wygrywało pierwsze spotkanie to dwadzieścia pięć razy awansowała do drugiej rundy, a czterokrotnie odpadała. ( Gdy było odwrotnie to sześciokrotnie awansowała, a osiem razy odpadała ). 

Na górze jest grafika NBA na Twitterze. Seria z pewnością będzie ciekawa. Analitycy oceniają tak, że San Antonio wygra serię 4-2. Jeżeli nie będą robić błędów w czwartej kwarcie to nawet możemy obejrzeć siódmy mecz. Dzisiejsze spotkanie zacznie się o 2.30. Streamy na spotkanie:

 http://www.rojadirecta.cat/goto/www.dailydeportes.com/s1


http://www.rojadirecta.cat/goto/arenavision.in/av9


http://www.rojadirecta.cat/goto/sportlive.me/hd02.php

 






piątek, 11 marca 2016

Zapowiedź meczy na 11 marca

Dziś w NBA mamy do obejrzenia aż jedenaście starć. Większość spotkań będą bardzo ważne do tabeli. Dowiemy się w większym stopniu, czy Wizards, Bulls zbliżą się do Detroit Pistons, czy oddalą się. Dziś tak tabela wygląda przed dzisiejszymi spotkaniami:

1.00 - Detroit Pistons [ 33-31 ] kontra Charlotte Hornets [ 35-28 ]


To będzie bardzo ciekawe starcie. Ewentualna przegrana szerszeni nie będzie powodować takiego smutku jak u tłoków. Fani byków, czarodziei chcieliby przegranej obydwóch drużyn. To będzie ich drugie spotkanie w tym sezonie. W pierwszym 7 grudnia zdecydowanie byli lepsi Hornets. Z ciekawością zobaczymy starcie Andre Drummonda z Al'em Jefferson'em. Jefferson nie dawno powrócił do drużyny po kontuzji. Drummond rozgrywa genialny sezon. Jest liderem zbiórek w sezonie. Zagrał w meczu gwiazd. Ale czemu on ma taki niski kontrakt? Nie wiem. Szkoda tylko, że tylko jedno spotkanie w sezonie zagrał Michael Kidd-Gilchrist. Wtedy z ciekawością oglądalibyśmy starcie Jacksona z Michaelem. Link do spotkania:


1.00 - Philadelphia 76ers [ 8-56 ] kontra Brooklyn Nets [ 18-46 ]

Z ostatniej chwili: Na pewno dziś spotkanie opuści Jahill Okafor, który doznał kontuzji łąkotki w prawym kolanie. Będzie pazzować od czterech do sześciu tygodni. To będzie ich trzecie spotkanie w sezonie. Raz Sixersi z nimi wygrali, a raz drużyna z Brooklynu. Link do spotkania: 



1.30 - Houston Rockets [ 32-32 ] kontra Boston Celtics [ 39-26 ]

Kolejne ciekawe starcie. Rakiety, którzy mogą mieć kłopoty bo jak będą za często przegrywać, i jak czwarty bieg włączy drużyna Nuggets to wszystko możliwe. To będzie ich drugie spotkanie w sezonie. W 16 listopada Celtowie pewnie wygrali 111-95. Faworytem jest drużyna z Bostonu. Link do spotkania: 


4.30 - Golden State Warriors [ 57-6 ] kontra Portland Trail Blazers [ 34-31 ]



To będzie ostanie zapowiedź dzisiejszego artykułu. To być może to będzie hit dzisiejszej nocy. Wiekszość kibiców będzie by chciało obejrzeć ten mecz, ze względu na nokaut Rip City nad wojownikami. Wszyscy pamiętamy sportową złośc Damiana Lillarda. 51 punktów. To był niewiarygodny występ. To będzie trzecie spotkanie w sezonie. Stan rywalizacji 1-1. Bardzo chętnie kibice zobaczą starcie 1 na 1 największych gwiazd drużyn Warriors i Blazers. C.J McCollum zmierzy się z Klay'em Thompson'em, a Stephen Curry zagra z Damian'em Lillard'em. Link do spotkania:




Oto spotkania, które jeszcze zobaczymy dziś:

2.00 - Chicago Bulls [ 32-31 ] kontra Miami Heat [ 37-27 ] 

2.00 - New Orleans Pelicans [ 24-39 ] kontra Memphis Grizzlies [ 38-26 ] ( Anthony zrób sobie prezent urodzinowy pod postacią zwycięstwa ).



2.00 - Oklahoma City Thunder [ 44-20 ] kontra Minnesota Timberwolves [ 20-45 ]

3.00 - Washington Wizards [ 30-33 ] kontra Utah Jazz [ 29-35 ]



4.00 - Sacramento Kings [ 25-38 ] kontra Orlando Magic [ 27-36 ]



4.30 - Los Angeles Clippers [ 41-22 ] kontra New York Knicks [ 27-39 ]

piątek, 26 lutego 2016

Wywiad z Piotrem Makulcem

Jak Wam mija dzisiejszy dzień? Mam nadzieje, że dobrze. Dziś zapraszam do przeczytania rozmowy o NBA z Piotrkiem. Polubcie jego profil Facebookowy, bo warto.  Zapraszam:



Krzysztof Laskowski: 1. Pamiętasz kiedy był twój debiut jako dziennikarza w mediach społecznościowych?

       Piotr Makulec - Nie pamiętam dokładnie, ale było to chyba pod koniec 2009 roku na Twitterze. Postanowiłem wtedy, że każdy kto interesuje się koszykówką będzie mógł u mnie znaleźć wszystkie ważniejsze informacje po polsku bez przeszukiwania internetu. Nie interesuje mnie jednak zbyt duże zaangażowanie w media społecznościowe, nie chcę zakładać Instagrama, Snapchata i tym podobnych. Nie mam na to czasu, wolę żyć w "realu". To samo co na Twitterze dodaję też na Facebooku, dla tych którzy nie mają konta na tym pierwszym. Zainteresowanych NBA - zapraszam.

Natomiast moje początki z pisaniem o koszykówce zaczęły się w 2006 roku, rok później dołączyłem do Probasket.pl (2007-2014), w lipcu 2008 roku założyłem z Maciejem Kwiatkowskim najpopularniejszego bloga o NBA - ZawszePoPierwsze.blox.pl, którego później przenieśliśmy na Wirtualną Polskę. Od 2008 do 2012 roku byłem też w MVP Magazynie.





Krzysztof Laskowski: 2. Co było dla Ciebie największą niespodzanką w czasie Trade Deadline?

  Piotr Makulec -  W zasadzie niespodzianką było to, że najgłośniej spekulowane transfery się nie odbyły. Dwight Howard, Kevin Love, Al Horford i Jeff Teague i Ryan Anderson pozostali w dotychczasowych zespołach, bez wymian w Kings, Nets, Knicks, Timberwolves. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie (sprytne) pozyskanie przez Pistons Tobiasa Harrisa i nie oddanie do Orlando wyboru w pierwszej rundzie lub np. debiutanta Stanley'a Johnsona. Druga niespodzianka to ciche ruchy Blazers, którzy ZA NIC pozyskali wybór w pierwszej rundzie (w Top 10 w Drafcie 2018), drugiej rundzie oraz Briana Robertsa z Heat.


Krzysztof Laskowski: 3. Jaki transfer okazał się dla Ciebie najgłupszy?

     Piotr Makulec - Może nie tyle najgłupszy, co niezrozumiały - jeszcze przed zamknięciem okienka transferowego - była dla mnie wymiana Isha Smitha z New Orleans Pelicans do Philadelphia 76ers za dwa wybory w drugiej rundzie. Smith grał świetnie w Nowym Orleanie, którzy zastąpili go później Toney'em Douglasem. Co prawda zwolniło to więcej minut w rotacji dla Norrisa Cole'a, a także władze klubu pozbyły się zmartwienia co z nim zrobić latem gdy wygaśnie mu kontrakt, ale wciąż nie rozumiem dlaczego nie chcieli zatrzymać go do końca sezonu. Faktem jest, że w Filadelfii stał się od razu liderem zespołu.



 Krzysztof Laskowski: 4. Co Ciebie zaskoczyło podczas Weekendu Gwiazd NBA?

       Piotr Makulec - Zaskoczył mnie wysoki poziom Konkursu Wsadów, po raz pierwszy od wielu, wielu lat. Moim zdaniem Aaron Gordon z Orlando Magic powinien otrzymać tytuł, ewentualnie ex aequo z Zachem LaVine.



    Krzysztof Laskowski: 5. Czy Anthony Davis dzięki zdobytym 59 punktom jest już prawdziwą gwiazdą?

       Piotr Makulec - Ale przecież Anthony Davis jest gwiazdą NBA. Co prawda nie tak medialnie nagłośnioną i wypromowaną jak kilka innych, ale to dlatego, że gra w Nowym Orleanie. Gdyby grał w Teksasie (Rockets, Spurs, Mavericks), w Kalifornii (Lakers, Clippers, Warriors, Kings), Nowym Jorku, Chicago czy w bardziej interesujących media mieście byłby jeszcze bardziej popularny. W utrwaleniu statusu gwiazdy na pewno pomogłyby sukcesy Pelicans, nie tylko bardzo dobre statystyki indywidualne. To trochę tak jak z Damianem Lillardem z Portland Trail Blazers, w mojej opinii.



   Krzysztof Laskowski:  6. Szkoda tobie Grizzlies?

          Piotr Makulec - Szkoda to mi setek tysięcy młodych Polaków wyjeżdżających zagranicę w poszukiwaniu pracy i lepszego życia, zamiast zostać we własnym kraju z rodzinami. A Memphis Grizzlies mają prawie wszystko by walczyć o mistrzostwo NBA co roku. Domyślałem się, że będą chcieli zrobić kilka ruchów kadrowych, dlatego nie dziwi mnie pozbycie się Courtney'a Lee (5.6 mln $) i Jeffa Greena (9.2 mln $). Byli w ostatnim roku kontraktów, dostali za nich cztery wybory w drugiej rundzie, wybór w pierwszej rundzie 2019 (Top 14), a do tego latem 2016 roku będą mieli do dyspozycji ponad 30 mln $ na kontrakty dla swoich zawodników, m.in. Mike'a Conley'a Jr, a także wolnych agentów. To dobry prognostyk na przyszłość.



 Krzysztof Laskowski:  7. Czy Wojownicy będą mieli lepszy bilans od Chicago Bulls?

        Piotr Makulec - W tych rozgrywkach tak. I od pozostałych zespołów także. Chyba tylko San Antonio Spurs mogą im zagrozić w zdobyciu drugiego z rzędu mistrzostwa. Świetnie skompletowana drużyna, stylem przypominająca trochę grę w hali treningowej lub Lidze Letniej NBA, Stephen Curry nie mieści się w ramach "typowego" rozgrywającego. Mają realną szansę na wygranie 73 meczów w tym sezonie i pobicie rekordu Chicago Bulls 1995-96.







niedziela, 21 lutego 2016

Alex Stephenson zasila kręgi Clippers

Los Angeles Clippers ogłosili wczoraj, że Alex Stephenson podpisał z drużyną 10 dniowy kontrakt. W obecnym sezonie grał on w barwach ekipy Iowa Energy z ligi D-League. Po dobrej grze został wybrany do D-League All Star Game, a teraz dostał szansę gry w NBA.

Jego kariera rozpoczęła się w 2006. Grał najpierw dla uczelni North Carolina (2006-2008) i USC (2009–2011). Do Draftu zgłosił się w 2011, ale nie został wybrany przez żaden klub. Zdecydował się więc na kontynuowanie swojej kariery za oceanem. Pierwszym zagranicznym klubem  dla urodzonego gracza w Los Angeles był grecki zespół Panionios. Po sezonie 2011/2012 przeniósł się do słoweńskiej ekipy Union Olimpija. Z klubem zdobył Superpuchar Słowenii. Został wybrany MVP tamtego spotkania.

Kolejny sezon to zmiana klubu. Jego zespołem był wtedy Istanbul Buyuksehir Belediyesi. W tureckiej lidze rozegrał 29 meczów. Notował w nich średnio 12.3 punktów oraz 9.2 zbiórek. Po niezłym sezonie powrócił do Stanów Zjednoczonych. Najpierw w lidze letniej grając dla Dallas Mavericks, później podpisując kontrakt z Memphis Grizzlies, i po okresie trenowania w Memphis IOWA Energy zaprosiła go do testów. Dzięki jego umiejętnościom pokazywał bardzo dobrą koszykówkę. Przewodził on w liczbie zbiórek na mecz w całej lidze. Zbierał średnio 13.8 razy na mecz. Do tego dodawał 15.94 oczek. O nim usłyszała wtedy D-League powołując go do składu Zachodu na All-Star Games.Clippers ze względu na absencje Blake’a Griffina szukali kolejnego wysokiego do rotacji.






środa, 17 lutego 2016

Przepisy koszykówki wg Kin Dzong Una

Takich przepisów nigdzie nie spotkacie w żadnym miejscu na globie ludzkim. Według cesarza Korei Północnej - Kin Dzong Una zasady profesora Naismitha i ogólnych zasad przyjętych na całym świecie koszykarskim łamie. Koszykówka jest bardzo popularnym sportem. Rozgrywek profesjonalnych nie ma, istnieje za to stowarzyszenie drużyn amatorskich rywalizujących między sobą. Oto przejdźmy do jego przepisów:


  • Wsad piłki do kosza to trzy zdobyte punkty (zamiast dwóch), - będę do każdego przepisu omawiać co o tym sądzę. Myślę, że jakby zawodnicy NBA jak Zach LaVine, Kristiaps Porzingis, Aaron Gordon i inni ciągle zdobywaliby trzy punkty jak przy rzutach za trzy. Uważam, że to dziwny przepis. Są jeszcze kontrowersyjne:
  • Każdy rzut z gry oddany i trafiony w ostatnich trzech sekundach meczu powoduje to zdobycie ośmiu punktów (zamiast dwóch, ew. trzech wg tradycyjnych zasad). - Kurczę, ale jakby Al Horford w piątym meczu Play-Offs pomiędzy Wizards-Hawks to by zdobył osiem punktów za to, że trafił z dwudziestu centymetrów. Rozumiem, jeżeli ktoś by rzucił jak Andre Drummond lub Jae Crowder to można było to zaliczyć jako rzut za osiem punktów. Ale z taka bliska?! Głupia decyzja. 
  • Kiedy rzut za trzy jest celny na tyle, że piłka nie dotknie obręczy, wtedy drużynie zalicza się cztery punkty. - Gdyby tak było w NBA to by Stephen Curry, Klay Thompson, J.J Redick, Devon Booker i inni strzelcy w większości rzutów by zdobywali ciągle cztery punkty za nie dotknięcie obręczy. 
  • Celny rzut wolny to zdobyty punkt, jednak spudłowany osobisty oznacza, że drużynie rzucającego odbiera się jeden punkt. - Jeżeli by w lidze Koreańskiej grali Dwight Howard, DeAndre Jordan, Andre Drummond i inni pudłujący to drużynie to utrudniali zwyciężać mecze. 



I kto pamięta przyjaźń pomiędzy cesarzem, a Rodmanem?